Tag: sowa
Bukiet róż z liści i pleciona sowa
W drodze na przystanek tramwajowy, z którego zazwyczaj codziennie, a ostatnio najwyżej co parę dni wyruszam w świat, mijam wyjątkowe miejsce, szczególnie urokliwe zwłaszcza teraz, jesienią. To krótka aleja pośród kilku ogromnych, starych drzew. W zagłębieniach ich pni jakieś zdolne ręce wymalowały postacie zadumanych, słowiańskich świętych. Rozłożyste korony toną zaś we wszystkich odcieniach złota, czerwieni […]
Imieninowa filcowa sowa
Do solenizantki Anny, dla której była przeznaczona, tytułowa filcowa sowa pofrunęła jeszcze w lipcu. A że u mnie ostatnio wszystko dzieje się w nieco zwolnionym tempie, dlatego i poświęcony jej wpis na blogu pojawia się ze sporym opóźnieniem. Biblioteczną, a właściwie sowią opowiastkę czas zacząć… W większości dawnych kultur i ich mitologii sowa była uznawana […]
Pechowa sowa i wiekowa włóczka
Od pewnego czasu panuje moda na ubrania, biżuterię oraz rozmaite ozdoby z motywem sowy. Mnie akurat taki trend nie przeszkadza, bo bardzo lubię te niezwykłe, piękne nocne ptaki. Co prawda to stężenie sowich gadżetów i jakość ich wykonania chwilami niebezpiecznie trącą kiczem, ale o gustach podobno się nie dyskutuje… W obecnym sezonie wiosenno-letnim wróciły również, […]
Sowa do zadań specjalnych
Zaledwie wczoraj po południu „wykluła się” spod mojego szydełka i igły. Jeśli jesteście ciekawi, kolejne etapy jej narodzin możecie prześledzić na Instagramie. Aby powstała, potrzebowałam sporej garści różnych materiałów. Korpus sowy wydziergałam z szarego bawełnianego włoskiego kordonka Lana Gatto Cable’ 8 (50 g/283 m). Oczy wykonałam z białej czeskiej bawełnianej Snehurki (50 tex x 3/30 […]
Senna sowa prezentowa
Lubię wręczać prezenty. Zwłaszcza te samodzielnie wykonane. Być może jest w tym nieco próżności. Ale bardzo niewiele. Bo zazwyczaj mam mnóstwo zastrzeżeń pod adresem swoich „rękoczynów”. Zawsze przecież mogłam zrobić coś jeszcze lepiej… Wszystko to jednak przestaje mieć znaczenie, gdy w oczach obdarowanej osoby widzę błysk niekłamanej, dziecięcej radości, która i mnie szybko się udziela. […]
Sowa w podróży
Zapewne pamiętacie ażurową sowę, która przycupnęła w pierwszym, powitalnym wpisie. Otóż niedawno przybyła jej młodsza siostra w odcieniu gorzkiej czekolady. Ledwie wyfrunęła spod mojego szydełka, a już cała strojna w koronkowe piórka, elegancko nakrochmalona i wyprasowana, aż sztywna z przejęcia, wyposażona na drogę w list polecający, udała się w podróż do swojego nowego domu. Wirtualne […]
Kilka słów na początek
Witajcie. Pozwólcie, że w kilku słowach opowiem Wam o sobie i o tym, czym się zajmuję. Z zawodu jestem bibliotekarką i bardzo lubię swoją pracę. Prywatnie z zapałem pochłaniam książki, zwłaszcza zaś literaturę w jakiś sposób związaną z moją ulubioną epoką, czyli XIX wiekiem. Poza tym, odkąd pamiętam, zawsze otaczałam się pięknem i kreowałam przestrzeń, […]
Ostatnie komentarze