Tag: obrus
Zima w rytmie małych kroków

Nowy rok rozpoczął się dla mnie dość intensywnie i pracowicie. Chciałabym móc napisać w ten sposób również na temat swojej rękodzielniczej aktywności, ale niestety to nie jest takie proste… Na co dzień ilość wolnego czasu pozostawia wiele do życzenia, a gdy ten już się znajdzie, zdarza się, że zwyczajnie brakuje mi sił i ochoty, by […]
Dzierganie to czasem olimpijskie wyzwanie

Pomijając kilka innych ważnych dla świata wydarzeń, sierpień upłynął pod znakiem dwóch olimpiad. Gdzieś tam, hen w dalekiej Japonii sportowcy walczyli z czasem, grawitacją i odległością, a przede wszystkim z własnymi słabościami i niemocami. Chociaż zwykle sport plasuje się dość daleko poza kręgiem moich zainteresowań, pomyślałam sobie, że wszyscy szydełkujący i dziergający miewają swoje osobiste […]
Ani dnia bez kreski i obrus na finał

Niemal za każdym razem, gdy rozpoczynam jakąś większą robótkę, a ostatnio właśnie takie projekty przeważają w moim dziewiarskim kalendarzu, powtarza się mniej więcej ten sam schemat wydarzeń. Najpierw ambitny, szybki start. A potem coraz wolniej i wolniej… Mijają długie tygodnie, czasem nawet miesiące i końca pracy nie widać. Kto dzierga, ten wie, jak bardzo to […]
Nieliczne robótki pandemiczne

Ani się obejrzałam, a od ostatniego, jeszcze wielkanocnego wpisu minęły już ponad dwa miesiące. Blog znów nieco przysnął, bo i nowych robótek w międzyczasie nie przybyło zbyt wiele. Oprócz wykonanej dla Mamy okolicznościowej różanej karty w kształcie serca, którą pokazałam w stosownym momencie na Facebooku, zajmowały mnie przede wszystkim doraźne, czyli „pandemiczne” potrzeby. Tak jak […]
Powiedz motku, co masz w środku?

Po zimowych, a potem przedwiosennych przestojach maj rozpoczynam z mocnym postanowieniem gruntownego przewietrzenia i rozruszania swojej pracowni. Nie bez powodu przecież miesiąc ten zaczyna się Świętem Pracy! Chciałabym zarówno dokończyć różne drobne robótki, jak i powrócić do rozpoczętych jakiś czas temu większych, przede wszystkim domowych, szydełkowych projektów. Dzisiaj pokażę Wam kilka prac, którymi planuję zająć […]
Tamtego lata w babcinym ogrodzie

Pisałam już tu i ówdzie, że jesień to moja ulubiona pora roku. Najbarwniejsza, najbardziej inspirująca i twórcza. Pewnie wiele osób, które upiększają świat swoim rękodziełem, myśli podobnie. Ale czas, który właśnie na dobre się zaczyna, jest dla mnie szczególny z jeszcze jednego ważnego powodu. Jesienna aura i jej melancholijny klimat zwykły budzić we mnie różne […]
Ostatnie komentarze