Tag: nici bawełniane
Wiosenne budzenie Śpiącej Królewny
Specyficzną odmianą czynionych przeze mnie regularnie wiosennych porządków, w rzeczywistości znacznie wykraczającą czasowo poza ten szczególnie motywujący do działania sezon, jest wietrzenie zakamarków rękodzielniczej pracowni. A jest gdzie zaglądać, bowiem składa się ona właściwie głównie z rozmaitych, przede wszystkim dziewiarskich zasobów, poutykanych w co najmniej kilku schowkach, rozproszonych po różnych częściach naszego niedużego, ale nadspodziewanie […]
Niciany urok minionych jesieni
Sezonowa zmiana domowych dekoracji to zawsze dobra okazja, by stworzyć coś świeżego. Ale w ten sposób powstaje co najwyżej kilka nowych przedmiotów. Cała reszta to jest solidna, głównie tekstylna baza, skomponowana według kolorystycznego klucza oraz niektóre wyroby z wcześniejszych sezonów. Prace nad tegorocznymi jesiennymi nowościami z przyczyn nie do końca ode mnie zależnych, niestety głównie […]
Coś nowego, majowego, kolorowego
Maj co prawda przyniósł kapryśną i zmienną pogodę, ale jak co roku, szczęśliwie nadrobił świeżą zielenią oraz soczystymi barwami kwiatów. To właśnie te radosne kolory tak mnie urzekły, inspirując do rozpoczęcia zupełnie nowego rodzaju dziewiarskiego projektu… Podczas sezonowych porządków w zasobach mojej pracowni znalazłam pięć kupionych już dość dawno temu motków cienkiej, delikatnej bawełnianej włóczki […]
Świąteczne życzenia ubrane w koronki
Niełatwo dobrać słowa świątecznych życzeń, gdy na świecie wciąż tak źle i dziwnie się dzieje… Ale może, jeśli mają one jakąkolwiek moc, są nam teraz szczególnie potrzebne. Bardziej, niż kiedykolwiek dotychczas… Życzę więc wszystkim pokoju i spokoju, ponad wszelkimi granicami i podziałami. Ciepła i poczucia bezpieczeństwa, płynącego z obecności ważnych dla nas i bliskich nam […]
Zima w rytmie małych kroków
Nowy rok rozpoczął się dla mnie dość intensywnie i pracowicie. Chciałabym móc napisać w ten sposób również na temat swojej rękodzielniczej aktywności, ale niestety to nie jest takie proste… Na co dzień ilość wolnego czasu pozostawia wiele do życzenia, a gdy ten już się znajdzie, zdarza się, że zwyczajnie brakuje mi sił i ochoty, by […]
Dzierganie to czasem olimpijskie wyzwanie
Pomijając kilka innych ważnych dla świata wydarzeń, sierpień upłynął pod znakiem dwóch olimpiad. Gdzieś tam, hen w dalekiej Japonii sportowcy walczyli z czasem, grawitacją i odległością, a przede wszystkim z własnymi słabościami i niemocami. Chociaż zwykle sport plasuje się dość daleko poza kręgiem moich zainteresowań, pomyślałam sobie, że wszyscy szydełkujący i dziergający miewają swoje osobiste […]
Jeden wieczór na cały tydzień
Dzisiaj wpis będzie krótki, bo i robótka do pokazania niewielka. Chciałabym móc napisać, że taka na jeden wieczór, lecz tu sprawa nieco się komplikuje… Ale zacznę od początku: w ramach przyjacielskiej przysługi podjęłam się wykonania na wymiar koronki, mającej przesłonić zbyt głęboki dekolt w letniej, haftowanej bluzce. Wymyśliłam garść drobnych nicianych kwiatuszków, połączonych siatką z […]
Moje podróże mierzone koronkami
Nowy rok liczy już kilkanaście dni, czas więc na świeże pomysły i projekty. Ale zanim to nastąpi, na moment odwrócę się jeszcze za siebie. Nie, nie będzie tu, wbrew powszechnemu niemal zwyczajowi, żadnych podsumowań, bilansów, rankingów i zestawień. Napiszę za to kilka słów na temat pewnej robótki, która dzielnie towarzyszyła mi, powoli, ale sukcesywnie nabierając […]
Owalna serwetka z Kazimierzem w tle
Jak być może pamiętacie z poprzedniego wpisu, w pierwszych tygodniach urlopu nie miałam zbyt wiele czasu, by porządnie pomachać szydełkiem. Powstały wówczas jedynie koronkowe kołnierzyki na trzy słoiki do przechowywania sukcesywnie powiększających się jubilerskich zapasów. Dlatego przygotowując bagaże przed kilkudniowym wyjazdem do naszego ukochanego Kazimierza Dolnego, wyposażyłam swój mały mobilny zestaw robótkowy w komplet szydełek […]
Święto dziergania, urodziny i nowa serweta
Jak zapewne wiecie, dziś obchodzimy Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych. Za jego inicjatorkę powszechnie uznawana jest miłośniczka robótek na drutach, Danielle Landes. Dotychczas pasjonaci drutów lub szydełka tkwili samotnie na swoich kanapach, bądź w fotelach. Ale w 2005 roku Danielle postanowiła to zmienić. Doszła bowiem do wniosku, że dzierganie może zbliżać ludzi. Idea błyskawicznie […]
Czarno na białym, biało na czarnym
Żaliłam Wam się już w przedostatnim robótkowym wpisie, że w mojej pracowni wciąż trwa zimowy zastój i marazm. Ale najkrótszy miesiąc w roku nie musi być całkiem spisany na straty. Chociaż prace w nim wykonane do imponujących raczej nie należą, ich tworzeniu towarzyszyły jednak aż dwa debiuty. Po raz pierwszy pracowałam nad wzorem wykonywanym czarną […]
Prezenty, pomysły, postanowienia
W tym roku hojny święty, choć tak zapracowany, uważnie i troskliwie przyjrzał się potrzebom mojej szydełkowej pracowni. Pierwszy prezent otrzymałam na kilka dni przed zabłyśnięciem symbolicznej gwiazdki. Był to zestaw trzech pięknych i bardzo pojemnych okrągłych puszek, ozdobionych motywem pluszowych misiów, wystrojonych w okolicznościowe czerwone czapeczki z futrzanymi pomponami. W najmniejszej bez trudu zmieścił się […]
Święta tuż, czas dzierganie kończyć już!
Do Świąt pozostało już tylko kilka dni, czas więc na małe podsumowanie. W tym roku przygotowania do nich trwały dla mnie nadspodziewanie długo. Większe niż zazwyczaj zapotrzebowanie na ręcznie wykonane prezenty (pokazywałam je w poprzednich wpisach, tu i tu) spowodowało, że za „produkcję” ozdób, mających wypełnić nasze własne zimowe gniazdko, zabrałam się z lekkim opóźnieniem. […]
Świąteczna manufaktura koronek
Zarówno ja, jak i mój Mąż z natury jesteśmy samotnikami. Ponad tłumy znajomych zdecydowanie bardziej cenimy relacje łączące nas z najbliższą rodziną i wąskim gronem przyjaciół. Ale w tym roku okazało się, że otacza nas znacznie więcej dobrych, życzliwych osób, niż mogliśmy przypuszczać. Postanowiliśmy podziękować im choćby drobnymi, symbolicznymi prezentami za okazywane nam ciepło, uwagę […]
Nadchodzi czas płonących szydełek
Już nawet nie muszę pytać. Wystarczy spojrzeć na robótkowe strony, blogi lub profile w mediach społecznościowych, by z całą mocą poczuć, że Święta coraz bliżej, a przygotowania do nich osiągnęły prędkość i temperaturę ogromnej rozpędzonej lokomotywy. Ja też w każdej wolnej chwili rozpętuję małą nicianą zamieć. I to niekoniecznie tylko w klasycznej bieli. Wokół mojego […]
Ostatnie komentarze