Tag: łapacz snów
Sentymentalne spotkanie po latach

Kto odwiedza i czytuje tego bloga, choć trochę znając jego autorkę, ten wie, że trwające jeden lub kilka sezonów rękodzielnicze mody i trendy zazwyczaj nie robią na mnie wrażenia. Powrót do wyplatania techniką makramy nie jest to więc efekt owczego pędu i zbiorowego amoku pod hasłem „bo wszyscy plotą”, lecz przyjemne, sentymentalne spotkanie po latach. […]
Mały, zimowy, niebieski

Drugi z przygotowanych w styczniu prezentów przeznaczony był dla osoby o bardzo zdolnych rękach, cokolwiek by nie chwyciły: szydełko, druty, igłę, papierową wiklinę… I lubiącej kolor niebieski. Biorąc się więc do dzieła, niczym ptak altannik, wytrząsnęłam z zakamarków swojego „przydasiowa” garść drobiazgów w odpowiednim kolorze, przede wszystkim o intensywnym odcieniu kobaltu oraz indygo. Na cienkiej […]
Złapać wenę za pióra

Kończąc poprzedni wpis obiecałam, że w następnym opowiem co nieco na temat tych tajemniczych oczu, co to spoglądają na mnie z domowych, jesiennych kątów. Jednak w międzyczasie szczęśliwie dopadła mnie łaskawa wena twórcza. Nie mogąc pozwolić jej umknąć, czym prędzej zabrałam się za majstrowanie świeżych sezonowych dekoracji. Tym sposobem wisząca pod lampą w pokoju dębowa […]
Cztery robótki, chociaż miesiąc krótki

Luty, choć nieco krótszy od pozostałych miesięcy, dla mnie był niemal po brzegi kalendarzowej kartki wypełniony robótkami i rękodzielniczymi pomysłami. Kilka z nich, chociaż jeszcze nie są całkowicie gotowe, udało mi się doprowadzić do takiego etapu, by mogły zapozować do małej sesji zdjęciowej. Oprócz różanych lampioników i serduszka, które już pokazałam w poprzednim wpisie, w […]
Taki duży, taki mały może łapać sny

Gdy jesienią ubiegłego roku pracowałam nad dużym, sznurkowym łapaczem snów, przeznaczonym na prezent urodzinowy dla Siostry, tak spodobał się on mojemu Mężowi, że nawet próbował kusić mnie, bym zmajstrowała inny podarunek, a szarego „sznurkowca” zostawiła jako ozdobę naszego domu. Tak się szczęśliwie złożyło, że niewiele później, trzynastego dnia nowego roku, sam obchodził urodziny z poważną […]
5 na 5: Pięć robótkowych nowości

Chociaż rok dwa tysiące osiemnasty powoli nabiera już rozpędu, to gdzie się nie obejrzeć, wszędzie jeszcze w najlepsze trwają bilanse jego poprzednika. Ten duch podsumowań udzielił się również mnie. Dziś przypomnę więc sobie i Wam kilka wybranych robótkowych nowości, które pojawiły się w mojej pracowni, a potem również na blogu, w ciągu minionych dwunastu miesięcy. […]
I jeszcze, i znów zimowe łapacze snów

Choć majstrowanie przeznaczonego na prezent dla Siostry sznurkowego łapacza snów, o którym pisałam w poprzednim poście, trochę mnie zmęczyło, to sam ozdobny motyw tak mi się spodobał, że postanowiłam wykorzystać go przygotowując tegoroczne wiszące świąteczne dekoracje. Zaczęłam delikatnie, od niewielkiego „dyndadełka” do powieszenia nad biurkiem w pracy. Szydełkową śnieżynkę, której motyw zaczerpnęłam ze schematu na […]
Urodzinowy splot pozytywnych emocji

Pierwszego grudnia moja jedyna, kochana Siostra obchodziła swe okrągłe urodziny. Ta szczególna okoliczność wymagała również wyjątkowego prezentu. Oczywiście wykonanego ręcznie. No i powstał… Równie okrągły, bardziej ozdobny niż praktyczny. Ale mam nadzieję, że będzie poprawiał nastrój swej nowej właścicielce w jej ciągle jeszcze dopieszczanym mieszkanku. I chwytał w swoje sploty pozytywne emocje i dobrą energię, […]
Pechowa sowa i wiekowa włóczka

Od pewnego czasu panuje moda na ubrania, biżuterię oraz rozmaite ozdoby z motywem sowy. Mnie akurat taki trend nie przeszkadza, bo bardzo lubię te niezwykłe, piękne nocne ptaki. Co prawda to stężenie sowich gadżetów i jakość ich wykonania chwilami niebezpiecznie trącą kiczem, ale o gustach podobno się nie dyskutuje… W obecnym sezonie wiosenno-letnim wróciły również, […]
Mówisz i masz!

Pamiętacie moje indiańskie łapacze snów, które pokazywałam na blogu jakiś czas temu? Jeden z nich cieszył się taką popularnością, że nawet doczekał się swojego jubilerskiego sobowtóra, w postaci naszyjnika. Jeszcze w letnim klimacie, ale kolorami budzący już jesienne skojarzenia, powędrował do swojej nowej właścicielki. Tak jak poprzednio, okrągłe „serce” łapacza wydziergałam z kordonka bawełnianego Kaja […]
Otwórz Szufladę: Gradient / ombre

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak spodobało mi się tworzenie na zadany temat, że po poprzednim, pastelowym wyzwaniu, od razu zabrałam się za następne. Tym razem hasło z cyklu Otwórz Szufladę brzmi Gradient/ombre, zapowiadając zabawę w płynne stopniowanie i łączenie kolorów. Otwórz Szufladę: Gradient / ombre W moim wykonaniu zmaterializowało się w postaci trzech mini-łapaczy […]
Ostatnie komentarze