Tag: kordonek bawełniany
Niciany urok minionych jesieni
Sezonowa zmiana domowych dekoracji to zawsze dobra okazja, by stworzyć coś świeżego. Ale w ten sposób powstaje co najwyżej kilka nowych przedmiotów. Cała reszta to jest solidna, głównie tekstylna baza, skomponowana według kolorystycznego klucza oraz niektóre wyroby z wcześniejszych sezonów. Prace nad tegorocznymi jesiennymi nowościami z przyczyn nie do końca ode mnie zależnych, niestety głównie […]
Ani dnia bez kreski i obrus na finał
Niemal za każdym razem, gdy rozpoczynam jakąś większą robótkę, a ostatnio właśnie takie projekty przeważają w moim dziewiarskim kalendarzu, powtarza się mniej więcej ten sam schemat wydarzeń. Najpierw ambitny, szybki start. A potem coraz wolniej i wolniej… Mijają długie tygodnie, czasem nawet miesiące i końca pracy nie widać. Kto dzierga, ten wie, jak bardzo to […]
Szydełkiem w jesiennym ogrodzie
Temat nie jest całkiem nowy, bo miniaturowe dzianinowe dynie dziergałam już kilka sezonów temu, między innymi dla Anety z Pracowni Romantyczne Szydełko. Tej jesieni jednak cały „plon” zostaje ze mną i może dekoracyjnie wylegiwać się na komodzie w promieniach coraz kapryśniejszego słońca. Każde z pięciu szydełkowych warzyw powstało z resztek innego włókna, w większości pochodzących […]
Czas niespiesznych powrotów
Zdarzają się w życiu takie sytuacje, które wymagają od nas pełnego zaangażowania, a wszystko inne przez chwilę przestaje być ważne i schodzi na dalszy plan. Nic jednak nie trwa wiecznie, więc prędzej czy później nadchodzi moment, gdy można przypomnieć sobie o dobrodziejstwach codzienności. Podjęta przeze mnie z początkiem roku wyprawa po zdrowie zmierza do szczęśliwego […]
Szydełkiem na przekór małej pętli czasu
Nieco dziwne jest to moje tegoroczne lato… Nie wdając się w szczegóły i przyczyny, powiem tylko, że musiałam na pewien czas radykalnie zwolnić życiowe tempo, ograniczając aktywność do niezbędnego minimum. Jednak całkowita bezczynność absolutnie nie leży w mojej naturze, więc z konieczności przestawiłam się na robótkową drobnicę, nie wymagającą zbyt wielkiego nakładu sił i środków. […]
Żyj, szyj i dziergaj kolorowo!
Patrząc na kolorystykę bloga i znacznej większości pokazywanych na nim prac, wielu z Was zalicza mnie pewnie do zwolenniczek nostalgicznego stylu retro i stonowanej robótkowej klasyki. Jak mocne jest to przekonanie, uświadomiła mi jedna z czytelniczek mojego profilu na Instagramie, z dużym zaskoczeniem komentująca intensywny róż „virusowej” chusty, wydzierganej z włóczki bambusowej. Jednak delikatne koronki, […]
I jeszcze, i znów zimowe łapacze snów
Choć majstrowanie przeznaczonego na prezent dla Siostry sznurkowego łapacza snów, o którym pisałam w poprzednim poście, trochę mnie zmęczyło, to sam ozdobny motyw tak mi się spodobał, że postanowiłam wykorzystać go przygotowując tegoroczne wiszące świąteczne dekoracje. Zaczęłam delikatnie, od niewielkiego „dyndadełka” do powieszenia nad biurkiem w pracy. Szydełkową śnieżynkę, której motyw zaczerpnęłam ze schematu na […]
Owalna serwetka z Kazimierzem w tle
Jak być może pamiętacie z poprzedniego wpisu, w pierwszych tygodniach urlopu nie miałam zbyt wiele czasu, by porządnie pomachać szydełkiem. Powstały wówczas jedynie koronkowe kołnierzyki na trzy słoiki do przechowywania sukcesywnie powiększających się jubilerskich zapasów. Dlatego przygotowując bagaże przed kilkudniowym wyjazdem do naszego ukochanego Kazimierza Dolnego, wyposażyłam swój mały mobilny zestaw robótkowy w komplet szydełek […]
Szydełkowa letnia akcja-reanimacja
Żyjemy w czasach tzw. szybkiej mody. Nowe kolekcje pojawiają się w sieciówkach przynajmniej kilka razy w roku, a wytrzymałość większości ciuchów obliczona jest co najwyżej na jeden taki sztucznie skrócony sezon. Coraz popularniejszy ruch slow fashion, czyli uważnej, przemyślanej mody, dający odpór temu konsumpcyjnemu szaleństwu, proponuje całe mnóstwo sposobów na racjonalny dobór garderoby i rozsądne […]
O serwetce, która nie chciała się skończyć
Ponieważ dziergam w niezbyt sportowym tempie, by zdążyć na czas, pracę nad tą serwetką zaczęłam już w długi majowy weekend. Ciekawy wzór, wyszperany na jednym z robótkowych blogów, sprawiał wrażenie niezbyt trudnego. Bawełniany kordonek Karat 8 (76 tex x 2/10g/65 m), pomimo lekkiego rozwarstwiana się, także nie wróżył żadnych poważniejszych komplikacji. I rzeczywiście, początkowo zwarty […]
Powiedz motku, co masz w środku?
Po zimowych, a potem przedwiosennych przestojach maj rozpoczynam z mocnym postanowieniem gruntownego przewietrzenia i rozruszania swojej pracowni. Nie bez powodu przecież miesiąc ten zaczyna się Świętem Pracy! Chciałabym zarówno dokończyć różne drobne robótki, jak i powrócić do rozpoczętych jakiś czas temu większych, przede wszystkim domowych, szydełkowych projektów. Dzisiaj pokażę Wam kilka prac, którymi planuję zająć […]
Czarno na białym, biało na czarnym
Żaliłam Wam się już w przedostatnim robótkowym wpisie, że w mojej pracowni wciąż trwa zimowy zastój i marazm. Ale najkrótszy miesiąc w roku nie musi być całkiem spisany na straty. Chociaż prace w nim wykonane do imponujących raczej nie należą, ich tworzeniu towarzyszyły jednak aż dwa debiuty. Po raz pierwszy pracowałam nad wzorem wykonywanym czarną […]
W nowym roku metodą małych kroków
Jak pewnie zauważyliście, po bardzo intensywnym okresie przedświątecznym zrobiłam sobie chwilę przerwy, zarówno od robótek, jak i od pisania bloga. W pierwszych dniach nowego roku dość głośno upomniało się o mnie również życie prywatne. Ale powoli znów się rozkręcam, więc bez obaw, moje szydełka, tudzież inne rękodzielnicze narzędzia i akcesoria bynajmniej nie zapadły w zimowy […]
Prezenty, pomysły, postanowienia
W tym roku hojny święty, choć tak zapracowany, uważnie i troskliwie przyjrzał się potrzebom mojej szydełkowej pracowni. Pierwszy prezent otrzymałam na kilka dni przed zabłyśnięciem symbolicznej gwiazdki. Był to zestaw trzech pięknych i bardzo pojemnych okrągłych puszek, ozdobionych motywem pluszowych misiów, wystrojonych w okolicznościowe czerwone czapeczki z futrzanymi pomponami. W najmniejszej bez trudu zmieścił się […]
Świąteczna manufaktura koronek
Zarówno ja, jak i mój Mąż z natury jesteśmy samotnikami. Ponad tłumy znajomych zdecydowanie bardziej cenimy relacje łączące nas z najbliższą rodziną i wąskim gronem przyjaciół. Ale w tym roku okazało się, że otacza nas znacznie więcej dobrych, życzliwych osób, niż mogliśmy przypuszczać. Postanowiliśmy podziękować im choćby drobnymi, symbolicznymi prezentami za okazywane nam ciepło, uwagę […]
Ostatnie komentarze