Zima już – czapkę włóż!
W krótkiej przerwie pomiędzy kolejnymi lekcjami szydełkowania chciałabym pokazać dziś coś ze swojej dzierganej szafy. Ponieważ za oknami zima na całego, trzeba było rozpocząć sezon czapkowy. Ten oto czekoladowo-brązowy kapelusik skutecznie chroni mą głowę przed zimnem już od kilku sezonów. Czapkę o podobnym wzorze wypatrzyłam wśród innych szydełkowych dziergańców na przedświątecznym jarmarku produktów regionalnych, odbywającym się każdego roku w pawilonach restauracji Pod Wieżą na Placu Zamkowym. Metodą prób i błędów udało mi się zbliżyć do pierwowzoru. Czapka wydziergałam z podwójnej włóczki akrylowej, która dobrych kilka lat przeleżała wśród moich zapasów, zanim doczekała się swoich przysłowiowych pięciu minut. W międzyczasie gdzieś zapodziała swą etykietę, więc niestety pozostanie anonimowa. Dziergałam starym szydełkiem C.F.I. numer 0 10. Dla przełamania ciemnego koloru dodałam wydziergany tym samym szydełkiem barwny kwiat, przez mego kochanego Mężczyznę pieszczotliwie nazywany „kapustką”. Do wykonania tej dekoracji wykorzystałam włóczkę tasiemkową ze sprutego lumpeksowego szalika i brązowy drewniany koralik, również z odzysku. Bardzo lubię taki niciany (i nie tylko) twórczy recycling. Zawsze, gdy chomicze zapasy zapychają już każdy kąt, przypominam sobie, ile ciekawych rzeczy dzięki nim udało mi się wykonać. Bo przecież wszystko może jeszcze kiedyś się przydać!
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Tagi: czapka, kwiat, włóczka akrylowa
To nie jakaś tam zimowa czapka, tylko bardzo stylowy kapelusz!