Walenty Trąbalski

Opublikowane w Szydełkowanie przez dnia 20 lutego 2013 8 komentarzy

Choć to słoń, gabarytu jest niepozornego i wagi raczej piórkowej. Za to ogromnie lubi książki i ciągle wtyka w nie swą trąbę. Bo Walenty narodził się po to, by dzielnie pilnować ostatniej czytanej strony. Powstał zaś dzięki jednej z moich bibliotecznych koleżanek, która wysłała mi kilka bardzo inspirujących zdjęć różnych szydełkowych zakładek. Ponieważ mój kochany Mężczyzna od dawna wspominał, że chciałby mieć coś wydzierganego przeze mnie, jako walentynkowy prezent dostał pod opiekę właśnie szanownego pana Trąbalskiego, z czego obaj miłośnicy książek wydają się być bardzo zadowoleni. Słonik-zakładka został wydziergany z cieniowanej włóczki bawełnianej Bahar BD 1815 (100 g/260 m) marki Alize, tureckiej firmy Yünteks, a serduszko, które ma na końcu trąby – ze skrawka anonimowego czerwonego kordonka. Na tę okoliczność w ruch poszło szydełko 1,25 mm. Walenty ciekawie patrzy na świat wesoło błyszczącymi oczkami z cekinów i szklanych koralików.

Nazywam się Walenty

Nazywam się Walenty

Jestem słoniem książkowym

Jestem słoniem książkowym

Więc z książką bardzo mi do...trąby

Więc z książką bardzo mi do…trąby

Jak Wam się podobam?

Jak Wam się podobam?

I jeszcze serduszko

I jeszcze serduszko

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!

Tagi: , ,

Komentarze (8)

  1. Marzena Nagiel pisze:

    Super!

  2. Arachne pisze:

    Dzięki. Też chcesz takiego?

  3. Vedrana pisze:

    cudny! zakochałam się w Walentym!

  4. Arachne pisze:

    Dziękuję. Tak właśnie miało być. Walenty – do zakochania się.

  5. Monika pisze:

    Śliczniutki słonik 🙂

  6. Arachne pisze:

    Dziękuję bardzo.

Zostaw ślad po sobie!