Sowa do zadań specjalnych
Zaledwie wczoraj po południu „wykluła się” spod mojego szydełka i igły. Jeśli jesteście ciekawi, kolejne etapy jej narodzin możecie prześledzić na Instagramie.
Aby powstała, potrzebowałam sporej garści różnych materiałów. Korpus sowy wydziergałam z szarego bawełnianego włoskiego kordonka Lana Gatto Cable’ 8 (50 g/283 m). Oczy wykonałam z białej czeskiej bawełnianej Snehurki (50 tex x 3/30 g/200 m), natomiast zmrużone powieki, skrzydełka oraz pędzelki „uszu” z czarnego bawełnianego kordonka Kaja 15 (polskiej firmy Ariadna), o analogicznych parametrach. Na dziób spożytkowałam odrobinę żółtego bawełnianego kordonka Karat 8 (76 tex x 2/10 g/65 m) tej samej produkcji. Przydały się także nici do szycia w odpowiednich kolorach (bawełniane, różnych firm). Poza tym jeszcze kółeczko i szpilka jubilerska, kilka koralików: dwa małe metalowe, fasetowy z czarnego szkła oraz srebrnoszary ze szkła weneckiego, a także metalowe zapięcie breloczka. Machałam szydełkami 1,1 i 1,3 mm oraz różnej grubości igłami do szycia i haftu. Przydał się również nowy w moim warsztacie, bo otrzymany niedawno w prezencie, przyrząd do cięcia i gięcia drutu jubilerskiego, czyli 1-Step Looper.
Na pierwszy rzut oka to po prostu ozdobny breloczek do kluczy. Ale na tym nie koniec powierzonych sowie funkcji. Przede wszystkim miała być prezentem dla Siostry i czymś w rodzaju amuletu/talizmanu na ciężkie czasy. Zapewne zauważyliście, że sówka ma inny, jakby nieco bardziej kanciasty kształt, niż ta robiona przeze mnie wcześniej. A to dlatego, że kryje w sobie „kapsułę dobrych życzeń” ze schowanymi w niej wypisanymi pozytywnymi afirmacjami. Nie od dziś przecież wiadomo, że słowo pisane ma moc! Stąd też, zanim pofrunęła ku swemu przeznaczeniu, została zaopatrzona w nieco żartobliwą instrukcję obsługi:
Sowa chowa dobre słowa.
Przed użyciem (lekko) wstrząsnąć.
Mam nadzieję, że sprosta powierzonemu jej zadaniu, a moje pokłute palce nie bolą na próżno…
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Tagi: amigurumi, breloczek, koraliki szklane, kordonek bawełniany, nici bawełniane, prezent, sowa
bardzo mądra sowa 🙂
Przynajmniej stara się robić mądrą minę. 😉
Śliczna 😉
urocza 😀
śliczna 🙂
Dziękuję. 🙂
Świetna sowa, taka urocza!
śliczna
Wydziergane magiczne zaklęcia – jest Moc i śliczna sówka 🙂 Pozdrawiam Dziergającą Czarodziejkę <3
Ciekawy pomysł 🙂 Też nie tak dawno robiłam breloczek na prezent, ale z filcu. A Twoja sowa prezentuje się znakomicie! Oby spełniła zawierzoną jej funkcję i rozweselała siostrę 🙂
Piękna…
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa uznania.
Peri: Oby trwała jak najdłużej. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Ampka: Filc to też wdzięczne tworzywo. Oby sowa dała radę. 🙂
Bajeczne:):)
Cudna 😀
Dziękuję bardzo. 🙂
Śliczna… 🙂
Dziękuję.
Super sowka:) podziwiam zdolnosc szydelkowania, moze kiedys sie skusze… pozdrawiam cieplutko 🙂
Dziękuję bardzo. 🙂 Doskonały, a przy tym twórczy, sposób na relaks. Jak najbardziej polecam! Pozdrawiam serdecznie.
Momentalnie kradnie serce 🙂 🙂
Dziękuję. 🙂 Nie bez powodu jest sową do zadań specjalnych. 😉
Świetna sowa 🙂
Miło mi. 🙂 Dziękuję. 🙂