Senna sowa prezentowa

Opublikowane w Szydełkowanie przez dnia 9 lipca 2015 6 komentarzy

Lubię wręczać prezenty. Zwłaszcza te samodzielnie wykonane. Być może jest w tym nieco próżności. Ale bardzo niewiele. Bo zazwyczaj mam mnóstwo zastrzeżeń pod adresem swoich „rękoczynów”. Zawsze przecież mogłam zrobić coś jeszcze lepiej… Wszystko to jednak przestaje mieć znaczenie, gdy w oczach obdarowanej osoby widzę błysk niekłamanej, dziecięcej radości, która i mnie szybko się udziela. Tym razem na sprawczynię owych pozytywnych emocji została wytypowana śpiąca sówka, pełniąca rolę breloczka. Powstała z karmelowej włóczki bawełnianej Limone 79 (125 m/50 g) niemieckiej firmy Schoeller+Stahl, odrobiny białego, żółtego, brązowego oraz czarnego bawełnianego kordonka Karat 8 (76 tex x 2/10 g/65 m) produkcji polskiej Ariadny, kłębka waty, kilku koralików, szpilki jubilerskiej i metalowych kółeczek. Mam nadzieję, że – choć na pierwszy rzut oka tak bardzo zaspana – będzie dzielnie czuwać nad powierzonymi jej kluczami i nie zawiedzie swojej nowej Pani.

Gdzie moje klucze?

Taka jestem zaspanaaa…

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!

Tagi: , , , , , , ,

Komentarze (6)

  1. Brze Zia pisze:

    Śliczności!

  2. Ł. pisze:

    Sowa śliczna, choć z jej widocznym zamiłowaniem do snu, może mieć spory problem z upilnowaniem kluczy 🙂

  3. Arachne pisze:

    Na tym sowia mądrość polega, że niby śpi, a jednak wie, co się dzieje.

  4. D. pisze:

    Sowa nie znajdzie kluczy bo przyszło jej się zmierzyć z poważniejszym zadaniem. Będzie strzegła
    Leona [auto] i swoją mądrością służyła kierowcy 🙂

  5. Arachne pisze:

    Wspaniale! „Sowia mama” czuje się zaszczycona.

Zostaw ślad po sobie!