Cztery robótki, chociaż miesiąc krótki
Luty, choć nieco krótszy od pozostałych miesięcy, dla mnie był niemal po brzegi kalendarzowej kartki wypełniony robótkami i rękodzielniczymi pomysłami. Kilka z nich, chociaż jeszcze nie są całkowicie gotowe, udało mi się doprowadzić do takiego etapu, by mogły zapozować do małej sesji zdjęciowej.
Oprócz różanych lampioników i serduszka, które już pokazałam w poprzednim wpisie, w ubiegłym miesiącu pracowałam również nad drewnianą skrzyneczką. Podobnie, jak walentynkowy komplet, ozdobiłam ją techniką decoupage, oklejając papierem ryżowym i skrawkami papierowych serwetek.
Tak jak przypuszczałam redagując post o urodzinowym prezencie dla Męża, po krótkiej przerwie wróciłam do modnego i wdzięcznego tematu łapaczy snów. Tym razem powstały aż dwa ażurowe maluchy. Pierwszy, trochę większy, to moja wariacja na temat motywu drzewa, wykonana metodą nawiązującą do makramowych splotów. Drugi wydziergałam szydełkiem, rozpinając go na cienkiej metalowej bransoletce i ozdabiając rzędami pikotków oraz pasmami syntetycznej szewskiej dratwy.
Ostatnia z czterech lutowych robótek wspomnianych w tytule, jest odrobinę nietypowa. Z kilku powodów. Po pierwsze, dość rzadko zdarza mi się pracować z metalizowanymi nićmi. Ale przede wszystkim dlatego, że srebrzysta szydełkowa rozeta została zamówiona i zaprojektowana jako serce kolejnego, nieco bardziej ozdobnego, łapacza snów. Ale nie ja będę jego autorką, a… moja szefowa.
Wszystkie opisane i pokazane dziś robótki wymagają jeszcze nieco starań i większość z nich doczeka się pewnie osobnych opowieści na blogu. Ale nie zamykają one wcale znacznie dłuższej listy prac rozpoczętych, zaprojektowanych lub choćby tylko zaplanowanych na ten krótki a owocny miesiąc…
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Tagi: makrama, serwetka, łapacz snów
Cudowne to drzewko szczęścia.
Dziękuję. 🙂
Piękne zdjęcia! Prace idealnie pasują do klimatu, jaki im nadałaś. 🙂 A i ja się zakochałam w łapaczach snów w kształcie drzew i tez mam już dwa na swoim koncie. 🙂
Dziękuję bardzo. 🙂 Lubię taki klimat retro. Przy okazji udało mi się schować za stylową mgłą mało atrakcyjną biblioteczną półkę. 😉 Tak, łapacze mnie capnęły na całego, więc kombinuję w różnych technikach i stylach. A ostatnio bawię się również kolorami… 😉
To drzewko rzeczywiście ciekawe 🙂
Dziękuję. 🙂 Jakoś tak się uplotło… 😉