Czarno na białym, biało na czarnym
Żaliłam Wam się już w przedostatnim robótkowym wpisie, że w mojej pracowni wciąż trwa zimowy zastój i marazm. Ale najkrótszy miesiąc w roku nie musi być całkiem spisany na straty. Chociaż prace w nim wykonane do imponujących raczej nie należą, ich tworzeniu towarzyszyły jednak aż dwa debiuty. Po raz pierwszy pracowałam nad wzorem wykonywanym czarną nicią. I wiem, że moje oczy nieprędko zatęsknią za tym kolorem. A i sam temat aż dotąd nie nawinął mi się na szydełko.
Ale ja bardzo lubię twórcze wyzwania, z radością więc podjęłam się spełnienia tego koronkowego, czarno-białego marzenia. Wzory na oba kołnierzyki zaprojektowałam sama, czerpiąc natchnienie z co najmniej kilku popularnych modeli, krążących i ewoluujących po zakamarkach Internetu.
Białą koronkę wykonałam z cieniutkiej Muzy 20 (30 tex x 4 / 100 g / 830 m). By podkreślić subtelność ażuru, pracowałam szydełkiem o grubości 1,00 mm. Przez filetowe kratki na karczku przeplotłam śnieżnobiałą satynową wstążeczkę o szerokości 6 mm, stanowiącą również wiązanie kołnierzyka.
Wersja w czerni powstała z nieco grubszego kordonka Maxi (100 g / 565 m), firmy Altin Basak. Dobrałam do niego szydełko o grubości 1,3 mm. Oba końce satynowej, szerokiej na 6 mm tasiemki, wypełniającej rząd kratek, zbiegają się ku pętelce z oczek łańcuszka i plastikowemu guzikowi na nóżce, obciągniętemu czarnym matowym materiałem. Przerwy między poszczególnymi elementami koronki wypełniłam wydzierganymi osobno pięcioma kółeczkami z dwudziestu pojedynczych słupków.
Kołnierzyki wkrótce wyruszą do swojej nowej właścicielki, a ja wiosennie wietrzę głowę, wchłaniając inspiracje i pomysły na świąteczne dekoracje, a przede wszystkim na nową porę roku. Zdecydowanie nadchodzi już czas na kwiaty, liście, motyle, ale przede wszystkim na kolory, kolory, kolory…
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Tagi: kordonek bawełniany, nici bawełniane, szydełkowy kołnierzyk
Śliczne. Takie nie przesadzone i perfekcyjne.
Dziękuję. 🙂 Choć mój perfekcjonizm pewnie by tej perfekcji zaprzeczył… 😉
Super fajne taka koronkowa robota.
Dziękuję bardzo. 🙂 Tak, tak, koronkowa… 😉
Mistrzowskie wykonanie!
Wykończenie czarnego kołnierzyka niestandardowe, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo. 🙂 Nie chciałam, żeby było nudno. 😉
ale piękne 🙂
Dziękuję. 🙂 🙂
cudo Kasiu
Dziękuję. 🙂 🙂
Lubię kołnierzyki, chociaż sama ich nie noszę. 🙂 Twoje wyglądają pięknie! Pozdrawiam serdecznie.
Ja też (być może jeszcze) nie włączyłam ich do swojej garderoby. Ale pracowało się przyjemnie. 🙂
Są piękne! I bardzo podobają mi się zdjęcia, które im zrobiłaś, ładnie podkreśliłaś elegancję i klasykę 🙂
Dziękuję Aniu. 🙂 Babcine perły miały swoje pięć minut. 😉
Bardzo ładne. Chętnie bym je zobaczyła w zestawieniu z rzeczami z którymi będą noszone. Podziwiam Cię za pracę z czarnym kordonkiem, przy mojej wadzie wzroku byłoby ciężko…
Dziękuję. 🙂 Mnie kojarzą się przede wszystkim ze stylem retro. Rzeczywiście było ciężko, zwłaszcza gdy dziergałam wieczorami, przy sztucznym świetle.
Zakochałam się w tych kołnierzykach, są cudne.
Dziękuję. 🙂
Śliczne kołnierzyki 😉 Coś takiego właśnie za mną chodzi od dłuższego czasu… sukienka na wymiar z szydełkowym kołnierzykiem…
Dziękuję bardzo. 🙂 Tak, to może ładnie wyglądać. 🙂
Kołnierzyki są piękne i jak starannie wykonane 😉
Dziękuję bardzo. 🙂 Starałam się, jak tylko mogłam. 🙂
Jaaaakie piękne! Mistrzostwo świata i szczerze mówiąc chciałabym kiedyś dojść do takiego poziomu prac jaki Ty prezentujesz 🙂 Oj tak, kolory i kolory… u mnie już są, może nie kwiaty i wielkanocne ozdoby, ale kolory owszem 😀
Dziękuję bardzo. 🙂 Dziergam już od tylu lat, że po prostu samo tak wychodzi. W życiu mam ostatnio nieco mniej kolorowo, więc trzeba ten niedobór chociaż w robótkach uzupełnić.
super -pozdrawiam.
Dziękuję. 🙂
Niezwykłe !!!
Dziękuję. 🙂 Bardzo mi miło. 🙂
Ja chcę taki kołnierzyk zamówić, jaka cena?
Dzień dobry. W najbliższym czasie czeka mnie długi pobyt w szpitalu, więc niestety na razie nie wykonuję żadnych prac na zamówienie. Pozdrawiam.
Piękne. Kiedyś babcie, ciocie dziergały takie do bluzeczek sukienek pamiętam miałam takie za dziecka. I jeszcze kokardy na włosach większe od głowy, ach te czasy.
Dziękuję bardzo. Tak, przywołują wspomnienia i klimat retro.