Koronkowa łazienka (1): Koszulki na koszyki

Opublikowane w Projekty, Szydełkowanie przez dnia 10 września 2016 16 komentarzy

W poprzednim wpisie ostrzegałam, że przez jakiś czas pomęczę Was większym projektem, nad którym obecnie pracuję. Słowo się rzekło, więc go dziś sumiennie dotrzymuję. Tak się szczęśliwie złożyło, że nareszcie udało się nam, czyli mnie i Mężowi, dokończyć urządzanie łazienki. Trochę naczekaliśmy się na tę sposobność, ale było warto. Gdy nowe meble i armatura wylądowały już na swych miejscach, przyszedł czas na ostatnie szlify, czyli to co lubię najbardziej. Dekorowanie, ozdabianie, upiększanie… Mąż z pełnym zaufaniem dał mi w tej kwestii wolną rękę, ochoczo wzięłam się więc do dzieła.

Zgodnie z moim projektem wystrój łazienki utrzymany ma być w stylu retro, z odrobiną morskich akcentów. A cóż lepiej podkreśli ten klimat, jeśli nie szydełkowe koronki? Jako pierwsze pod szydełko trafiły pokrowce na dwa prostokątne koszyki z barwionej na czekoladowy brąz wikliny, mające pełnić funkcję porządkujących dotychczasowy chaos przyborników na najczęściej używane kosmetyki.

Gotowe koszyki kupiłam w sklepie Jysk. Dobrych kilkanaście minut zajęło mi dobranie dwóch egzemplarzy o w miarę jednakowym odcieniu, bez zadrapań lub ukruszeń wikliny, z choćby poprawnie uszytymi pokrowcami. Mój wrodzony perfekcjonizm nie miał dla mnie litości. Ale jak widać udało się. Mąż również dzielnie i prawie bez słowa komentarza przetrwał tę niełatwą próbę cierpliwości.

Obie koszulki, uszyte z luźno tkanego materiału w lekko żółtawym odcieniu écru, dostały koronkowe mankiety z motywem muszelek. Wykonałam je z lekko błyszczącego białego kordonka bawełnianego Muza 20 (30 tex 4 / 100g / 830 m) z łódzkiej Ariadny. Aby osiągnąć splot delikatny w wyglądzie, ale wytrzymały na zaciągnięcia oraz trudy prania, pracowałam szydełkiem o średnicy 0,9 mm. Półokrągłe wycięcia ozdobiłam kokardkami z satynowej wstążki, szerokiej na 6 mm, także w tonacji écru. Tym samym kordonkiem, którym wykonałam wykończenia, podkreśliłam też przeszycia materiału.

Nie powiem Wam jeszcze, co będzie dalej, bo cały ten koronkowy projekt nieustannie ewoluuje. Ciągle bowiem wpadają mi do głowy nowe pomysły i rozwiązania. Fakt, że mogę spełnić kolejne swoje wnętrzarskie marzenie i wyżyć się dekoratorsko, nakręca mnie do działania, spodziewajcie się więc czegoś na kształt mini-serialu. Tyle na dobry początek. Notes i ołówek, szydełka, nici oraz pozostałe narzędzia i przybory już czekają, wracam więc do pracy. O jej efektach przeczytacie niebawem.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!

Tagi: , ,

Komentarze (16)

  1. Szydełkowa pasja Kaśki pisze:

    Uwielbiam wiklinowe koszyki, też mam ich pełno w łazienkach, ale w wersji surowej. Twoje są śliczne, te koronki dodały im mnóstwa uroku. 😉

  2. Arachne pisze:

    Dziękuję. 🙂 Ja uwielbiam wiklinę w każdej postaci i niemal w każdej wersji kolorystycznej. W pracowni trzymam włóczki w kilku podobnych koszykach, ułożone według kolorów. W przedpokoju mam duży kosz w naturalnym odcieniu. Służy jako pojemnik na kapcie. A w kuchni blender i zapas ręczników papierowych trzymam w białym koszu. Rok temu goście wkładali nam do niego ślubne prezenty…

  3. Sarenka pisze:

    Piękna koronka, świetnie to wygląda jak taki babciny koszyczek, cudeńko 🙂

  4. Arachne pisze:

    Dziękuję bardzo. 🙂 „Babciny” to dla mnie zawsze duży komplement. Lubię takie niedzisiejsze klimaty.

  5. Ewa Skurzewska pisze:

    Cudne 🙂

  6. IwoN(IT)KA pisze:

    Też lubię morskie klimaty i udało się! Piękne muszelki, świetne koszyczki 🙂 czekam dalej, a może pochwalisz się na koniec efektem końcowym? 😉

  7. Arachne pisze:

    Dziękuję. 🙂 Wszystko w swoim czasie…

  8. Fantastyczne są te koszulki na koszyki. Genialny pomysł i wyglądają jak z „modowych gazet” 😉

  9. Arachne pisze:

    Dziękuję. 🙂 Lubię takie retro klimaty. A że od czasu do czasu wraca na nie moda, tym lepiej.

  10. Arachne pisze:

    Dziękuję! 🙂 🙂

  11. kati k pisze:

    Mąż wie co robi 😉
    Realizuj się 🙂
    Czekam na resztę 🙂 bo preludium jest wspaniałe 🙂

  12. Arachne pisze:

    Ma do mnie zaufanie, a ja staram się go nie nadużywać. 😉 Dziękuję. 🙂 Reszta się robi. Powoli, bo już wróciłam do pracy i czasu mało, ale oczko za oczkiem cały czas do przodu.

  13. Wyglądają naprawdę efektownie. Wasza łazienka musi imponująco wyglądać, jeśli utrzymana jest w takim stylu. Pozdrawiam 🙂

  14. Arachne pisze:

    Dziękuję bardzo. 🙂 Jeszcze nie dopracowałam wszystkich szczegółów, ale tak, cała łazienka jest utrzymana w klimacie retro z delikatnymi elementami morskimi. Pozdrawiam. 🙂

Zostaw ślad po sobie!