5 na 5: Pięć ulubionych kordonków
Pięć na pięć, bądź też Pięć na piątkę, jak kto woli, to nowa szufladka w mojej wirtualnej robótkowej komodzie. Będę do niej co jakiś czas wrzucać krótkie, bo pięciopunktowe właśnie, zestawy moich szydełkowych ulubieńców, a także drobne podpowiedzi i porady. Przy okazji być może uda mi się nakłonić Was do zwierzeń i podzielenia się swoimi robótkowymi doświadczeniami lub sympatiami.
Jak być może zauważyliście, włóczki pojawiają się w mej pracowni raczej sporadycznie. Większość wykonanych przeze mnie prac powstała z różnej grubości nici i kordonków. Dlatego to właśnie one będą tematem pierwszej listy, na dobry początek nowego blogowego cyklu. Gotowi? To zaczynamy!*
Muza 10
Polski kordonek, wyprodukowany w łódzkiej fabryce Ariadna. Motek o wadze 100 g zawiera 525 m nici (30 tex x 6). Jest to 100% bawełna merceryzowana. Producent zaleca szydełko o grubości 1,00 mm, ale użycie średnicy 1,1 mm, 1,25 mm lub 1,3 mm także da zadowalający efekt. Cena ok. 16,50 zł.
Uniwersalny kordonek o średniej grubości. Mocny i dobrze, starannie skręcony, niezbyt podatny na rozwarstwianie. Jest lekko błyszczący, więc doskonale nadaje się na eleganckie obrusy, serwety, serwetki i przeróżne ozdobne dodatki. Wykonane nim robótki o bardziej zwartym splocie są dość sztywne i nieco szorstkie, więc raczej nie sprawdzi się przy dzierganiu ubrań. Dobrze się pierze (również w pralce), krochmali i prasuje, nie tracąc formy. Występuje w palecie 8 kolorów, od śnieżnej bieli, poprzez écru i beże, aż po stylowe odcienie starego złota, ciemnej czerwieni i głębokiej czerni.
Muza 20
Następny kordonek rodzimej produkcji, pochodzący z tej samej fabryki. Motek ważący 100 g zawiera 830 m (30 tex x 4). Nić wykonano ze 100% bawełny merceryzowanej. Zaleca się szydełko 0,9 mm, ale użycie większej średnicy (1,0 mm , 1,1 mm, a nawet 1,25 mm) też się sprawdzi. Cena od ok. 14,50 zł.
Kordonek ten, to „szczuplejsza” wersja Muzy 10. Posiada wszystkiej jej zalety i analogiczną paletę barw. Jest jednak znacznie delikatniejszy. Doskonale nadaje się zarówno do dziergania firan i innych robótek, które przy swej wielkości nie powinny przytłaczać ciężarem, jak i klasycznych serwet lub serwetek, drobnych, delikatnych ozdób itp. Ponieważ jest miękki i miły w dotyku, można go również użyć do dziergania artystycznej biżuterii, kołnierzyków, rozmaitych wykończeń i wstawek do ubrań.
Lana Gatto Cable 8′
Kordonek włoskiej firmy Lana Gatto, ze 100% bawełny. 50 g motek zawiera 283 m nici. Zalecane szydełko o grubości 1,25 mm, ale z powodzeniem można użyć 1,3 mm i grubszego. Cena od 10,50 zł.
Mocny, ciasno skręcony kordonek średniej grubości, nie rozwarstwiający się, o eleganckim połysku. Występuje w bogatej gamie kolorystycznej, także w wersjach cieniowanych. Jest bardzo uniwersalny. Nadaje się zarówno do wyrobu odzieży (raczej tej o luźnym splocie, ciaśniejsze ściegi wykonane tym kordonkiem są dość sztywne, ale nie szorstkie), jak i wszelkiego rodzaju ozdób, biżuterii, ale także podkładek, torebek, kosmetyczek itp. Świetnie sprawdza się przy dzierganiu amigurumi i maskotek.
Snehurka
Czeski kordonek wykonany ze 100% bawełny. Występuje w 30 g motkach po 200 m nici (50 tex x 3). Sugeruje się użycie szydełka o grubości 1,00 mm, ale np. 0,9 mm też się sprawdzi. Cena to ok. 5 zł.
Delikatna, cienka i bardzo miękka nitka, umiarkowanie niepodatna na rozwarstwienie. Pod względem parametrów, a także zalet użytkowania oraz konserwacji do złudzenia przypomina polską Kaję, której również często używam. Jest właściwie uniwersalna. Doskonale nadaje się do wyrobu wszelkich dużych i małych ozdób, serwetek, obrusów i co tylko wyobraźnia podpowie. W przypadku ubrań lub innych dużych robótek motki mogą okazać się zbyt mało wydajne. Występuje w wielu nasyconych bądź pastelowych kolorach i odcieniach, łączonych też w specjalne wersje mieszane i cieniowane.
Karat 8
Jeszcze jeden kordonek z łódzkiej Ariadny, wyprodukowany ze 100% bawełny. Zalecany do haftów, ale nadaje się też do szydełkowania. 10 g motki (76 tex x 2) zawierają po 65 m nici. Cena od 2,16 zł.
Co prawda jest słabo skręcony, ale bardzo miękki i delikatny, w sam raz do wyrobu małych ozdób oraz biżuterii. Nie sprawia kłopotów w praniu i podczas prasowania. Krochmal może nieco zmatowić kolory, ponieważ kordonek mocno go wchłania, lepiej więc usztywniać go np. za pomocą Ługi. Karat 8 występuje w dość dużej palecie kolorów i ładnie łączy się z innymi nitkami o zbliżonej grubości.
A po jakie nici Wy sięgacie najczęściej? Z czym Wasze szydełka są najbardziej zaprzyjaźnione, a czego wolą unikać? Co polecacie, a co stanowczo odradzacie? Podzielcie się swoimi uwagami, wszak wiedzy, odkryć i przestróg nigdy dość. Rękodzielnik jest przecież tak jak lekarz – uczy się przez całe życie…
————————————————-
* Zdjęcia przedstawiają moje przykładowe prace wykonane opisywaną nicią. Tytuły poszczególnych fotografii są jednocześnie linkami do wpisów poświęconych poszczególnym wzorom i robótkom.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Lubię czytać o ulubionych kordonkach/ włóczkach innych. Dzięki temu sama poznaje nowe 😉
Ja również. 🙂 Wymiana doświadczeń to dobra rzecz.
Przed chwilą miałam w rękach Muze. Polecam ją także do szydełkowych bombek- świetnie trzyma się kształt i wygląda bardzo estetycznie, splot jest równy i sztywny. Snechurkę również uwielbiam. Najpiękniejszy dla mnie jest jej kolor turkusowy <3
Tak, dekoracje świąteczne wykonane Muzą, a zwłaszcza Muzą 20 prezentują się najlepiej. U mnie już się potworzyły spore zaspy tej świątecznej bieli… 😉 Zarówno Snehurka, jak i Kaja mają ogromną paletę kolorów i są mięciutkie – to ich największe zalety. 🙂
Zachwycam się uroczą serwetą na której szanowne kordonki leżą…
To nie serweta, a duży obrus, kupiony dawno temu na targu staroci. Wykonany został siatką kołkową lub igłową. Marzy mi się odtworzenie tego pięknego wzoru szydełkiem.
Cieszę się na taki cykl wpisów, bo właśnie dzięki doświadczeniu innych i ja próbuję nowości, a nie trzymam się sztywno tego, co lubię 😉
Miło mi, że trafiłam z tematem. 🙂 Zapraszam do lektury i dzielenia się własnymi doświadczeniami i obserwacjami.
Muza 20 mój ulubiony
Tak, zdecydowany faworyt. 🙂
Serwus, szydelkowanie i frywolitka to glowne wykorzystanie kordonkow. Do szydelkowania znam i potwierdzam wszystkie opisane z wyjatkiem nr 4 ktorego nigdy nie uzywalam ale z ciekawosci siegne po niego.
Natomiast do frywolitki polecam Ade i Muze 10 dla poczatkujacych, a dla zaawansowanych ciensze wersje w/w. Jednak nie zawsze kolory sa takie jakich potrzebuje, wiec i ze Snehurki oraz Kaji robilam koronke. To juz jest wyzsza szkola jazdy bo nici sa slabiej skrecone i czasem sie rozwarstwiaja. Zle znosza prucie. Bo tez nie do frywolitki sa przeznaczone. Wiec tylko zaawansowane w koronce czolenkowej dadza sobie z nimi rade. Polecam tez Altin Basak Classic grubosc 50 i ma ciekawe kolory. A dla tych co maja cierpliwosc metalizowane Madeira do haftu maszynowego 10 i ciensze 15 efekt jest powalajacy.
Pozdrawiam Siostry Maniaczki
Wielkie dzięki za cały pakiet rad i podpowiedzi. Takiej wiedzy nigdy dość. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
witam, mam pytanie – czy kordonek dobrze sprawdzi się przy ozdobach choinkowych? Chodzi mi o takie mini mikołaje, choineczki… czy lepiej zrobić to włóczką? do tej pory robiłam akrylem, ale zastanawiam się jakby to wyglądało kordonkiem 🙂 dziękuję z góry za odpowiedź
Muza 10 i Muza 20 – jak najbardziej. Do ozdób świątecznych są wręcz idealne! Pięknie można dzięki nim wyeksponować wszelkie misterne wzory, poza tym dobrze łapią krochmal i inne usztywniacze. Pozdrawiam. 🙂
Czy masz jakieś doświadczenia z kordonkami grubości 5? Jest ich niewiele i niezbyt wiem czym się kierować wybierając.
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Pracowałam na 5-ach z łódzkiej Ariadny. Ada jest mocno skręcona i świetnie się z niej dzierga. Aria trochę delikatniejsza, ale też bez problemu. Maja bardzo przypomina mulinę, więc wymaga nieco więcej wprawy i cierpliwości. Wadą są jedynie małe motki. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
dziękuję ślicznie
Proszę bardzo. 🙂
Piękne 🙂
Dziękuję. 🙂
Tak się składa, że oprócz Snehurki, pozostałych kordonków jeszcze nie wypróbowałam. Moim numerem jeden jest Maxi, często też używam kordonków nowosolskich a ostatnio Kaja. Zastanawiałam się parę razy nad zakupem Muzy i Karata ale ostatecznie wracałam do Maxi. Dzięki Twojej recenzji teraz już wiem, że mogę je śmiało kupować i będę zadowolona.
Miło mi, że moje recenzje się przydały. 🙂 Ja z kolei nigdy jeszcze nie pracowałam na Maxi, ani na kordonkach nowosolskich. O tych ostatnich czytałam sprzeczne opinie…
W sumie z tych wymienionych miałam głównie kordonki z Ariadny. Uważam je za porządne i ładnie w wyglądzie zwłaszcza jeśli chodzi o Muzę czy Arię 🙂 Też je lubię. Z pozostałymi nie miałam do czynienia, ale chętnie spróbuję 🙂
Snehurka, Kaja i Karat są bardzo miękkie i delikatne, z kolei Cable ma strukturę taką, jak Muza, tylko jest grubszy. Warto poeksperymentować, bo naprawdę dają ciekawe efekty. 🙂
Z tego zestawienia tylko Lana Gatto jest mi nieznane, jeśli chodzi o resztę, zgadzam się z opiniami :). Ja ostatnio korzystam z kordonków DMC , mają mocno skręconą nitkę i się nie rozwarstwiają. A biały jest naprawdę śnieżnobiały (Maxi przy nim był zszarzały). Pozdrawiam 🙂
Cable 8 też jest bardzo spójny i ma piękne, intensywne kolory. Co do DCM i Maxi – dobrze wiedzieć, gdzie tkwi różnica. Pozdrawiam. 🙂