Robótkowe cytaty: „Kwietniowa czarownica”

Opublikowane w Księga cytatów, Polecam przez dnia 2 maja 2013 0 komentarzy

Książki są w moim życiu intensywnie obecne niemal od zawsze. Z czasem obcowanie z nimi, oprócz prywatnej pasji, stało się również moim zawodem. Mniej więcej od dziesięciu lat z nie mniejszym zapałem zgłębiam tajniki szydełkowania i innych robótek. Z natury jestem niepoprawnym chomikiem, więc mój prywatny mały świat niemal tonie w niezliczonych zbiorach i kolekcjach. Jedną z nich, niejako łączącą wszystkie wymienione wyżej zamiłowania, jest powiększany sukcesywnie zbiór robótkowych cytatów, zaczerpniętych z przeczytanych książek. Nie mogło ich więc zabraknąć w mojej wirtualnej szufladzie.

Zdjęcie pochodzi ze strony Wydawnictwa W.A.B.: www.grupawydawniczafoksal.pl

Pierwszy cytat, którym chcę się dziś z Wami podzielić pochodzi z niesamowitej powieści autorstwa Majgull Axelsson pt. Kwietniowa czarownica.

Według skandynawskich wierzeń ludowych kwietniowe czarownice potrafią wcielać się w inne istoty, przenosząc się w różne, czasem bardzo odległe miejsca. Taki właśnie dar posiada m.in. Desirée. Jej sparaliżowane ciało spoczywa biernie na szpitalnym łóżku. Ale dusza i umysł wędrują ku dwóm przyrodnim siostrom. Współczesne losy bohaterek przeplatają się z ich bolesnymi i powikłanymi wspomnieniami. Jak wszystkie książki tej szwedzkiej autorki, powieść aż pulsuje od emocji, chwilami poruszających niemal do bólu. Ale w powieści nie brakuje również pięknych, momentami wręcz dosłownie koronkowych scen:

Ciocia Ellen wybrała się do Vadsteny w określonym celu. Chciała kupić nowy wzór koronki. To było poważne zadanie. Chodziła od sklepu do sklepu, oglądała próbki i papierowe szablony. Wreszcie się zdecydowała. Z ciężkim sercem, bo wzory były drogie. Stanowczo za drogie jak na coś, co miało stanowić jedynie czystą przyjemność i na dobrą sprawę nie było potrzebne.

[…]

W robieniu koronek Christina odniosła swoje pierwsze zwycięstwo nad Margaretą. Triumfowała. Ledwie Ciocia Ellen wzięła poduszkę do koronek, Christina stanęła za nią i patrzyła. Początkowo nie mogła się w tym połapać. Kiedy Ciocia Ellen machała klockami tam i z powrotem, miała wrażenie, jakby nad poduszką dosyć chaotycznie latały ważki. Szybko jednak dostrzegła w tych ruchach pewien układ i wyciągając rękę nad ramieniem Cioci Ellen, potrafiła wskazać ten klocek, który miał być użyty w następnej kolejności. Wtedy Ciocia Ellen przyniosła ze strychu starą poduszkę i pomogła jej zacząć własną koronkę. W ciemne sierpniowe wieczory siedziały naprzeciwko siebie przy dużym stole w pokoju jadalnym i robiły centymetr po centymetrze. Mama ważka i jej duża córka. A w kuchni urzędowała młodsza siostra ważki i marudziła, że nie może do nich przyjść ze swoimi akwarelami. Dobrze jej tak.

[…]

Ołtarzyk Cioci Ellen to stara wiejska szafka. Z przodu jest wymalowany rok: 1815. Żeby otworzyć toporne drzwiczki, musi przekręcić kluczyk trzy razy, i kiedy w końcu jej się to udaje, jest rozczarowana. Na górnej półce leży kilka zaklejonych taśmą plastikowych worków, a na samym dole brązowa papierowa torba. To wszystko. Mało czy dużo, musi to przejrzeć.

Siada na podłodze i wyjmuje worki. Wie, co w nich  jest. Robótki Cioci Ellen. Christina bardzo starannie wybrała je na aukcji. Nie ma tu nawet jednej setnej tego, co zrobiła Ciocia Ellen, ale to, co wybrała, jest znakomite. Boi się otworzyć pierwszy worek, żeby niechcący nie uszkodzić zawartości. W środku jest koronka z ptasim motywem na niebieskim aksamicie. Margareta uśmiecha się. Ciocia Ellen z trudem ukrywała swój triumf, kiedy członkinie Stowarzyszenia Rzemiosł Artystycznych zaczęły mówić o pokazywaniu tej koronki na wystawach i w muzeach. Rzeczywiście jest imponująca, prawdziwe arcydzieło, rezultat wielu miesięcy żmudnych obliczeń. Obrusy z mereżką też pamięta, wyhaftowanie jednego zajmowało jej dwa miesiące.

[…]

Majgull Axelsson. Kwietniowa czarownica. Wydawnictwo W.A.B. Warszawa 2002

Zachęcam Was również do lektury pozostałych robótkowych cytatów, a może i całych polecanych przy okazji książek. Mam nadzieję, że znajdziecie wśród nich coś dla siebie (link tutaj).

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!

Tagi: , ,

Zostaw ślad po sobie!