Rozmyślania nad jesiennym szkiełkiem

Opublikowane w Decoupage, Szydełkowanie przez dnia 19 września 2022 2 komentarze

Jesień w tym roku wyjątkowo szybko sięgnęła po chłodne i wilgotne tonacje. Z jednej strony nastraja do klasycznej refleksji nad względnością i przemijalnością istnienia. A z drugiej namawia, by zwolnić tempo codziennego biegu, przypomnieć sobie, że to, co ważne w życiu niekoniecznie musi być pisane dużymi literami ważnych decyzji i wielkich przełomów. Nasza codzienność to wszystkie te następujące po sobie chwile, jasne i ciemne, słodkie i gorzkie na przemian. A czasami nawet pokryte warstewką zwyczajności i nudy, niczym lekko zakurzona półka. To wszystkie te spotkania, zamiary, czynności…

I przedmioty, nieustannie krążące wokół nas. Teraz, jesienią szczególnie lubią nabierać nowych znaczeń, gęstniejąc w sentymentalnych pozach i nastrojowych skupiskach. Cieszące myśli i oczy tym bardziej, jeśli choć część z nich sami powołaliśmy do istnienia. Moja tegoroczna jesienna wytwórczość powoli nabiera już rozpędu. Zbrojna w szydełka, igły i pędzle, toczę w miarę możliwości codzienny bój ze zwykłym brakiem czasu i sezonowym spadkiem formy. Dziś kilka słów o pierwszych tego efektach.

Szklany lampionik, zapewne nie ostatni w tym sezonie, bo przecież jesienią świateł i światełek nigdy dość, to, jak zazwyczaj u mnie, słoiczek z odzysku. Niegdyś mieścił w sobie porcję pewnego słodkiego, aromatycznego, bardzo letniego przysmaku. A teraz zadaje szyku, obleczony w nowe szaty, wyklejone z delikatnie złoconego papieru ryżowego. Dla kontrastu dostał zamotany, niczym długi szal, lniany sznurek, wydziergany szydełkowym podwójnym łańcuszkiem (tutaj link do filmiku z instrukcją). Dwie ciepło połyskujące złote kule oraz suchy, matowy liść gruszy, to ciąg dalszy zabawy kolorem i fakturą.

I to na razie tyle gotowych do pokazania sezonowych dekoracji. Reszta jeszcze projektuje się i tworzy. Dla podsycenia ciekawości mogę tylko zdradzić, że w tym roku będzie miękko i kolorowo. I sporo zadzieje się wokół stołu. Ale na tym dość plotek! Jesienią staje się nieco bardziej przesądna niż zwykle, więc koniec gadania. Czas brać się do pracy. Bo mi jeszcze gdzieś wena z zimnym wiatrem odfrunie…

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!

Tagi: , , , ,

Komentarze (2)

  1. Krystyna Stachura pisze:

    Piękne. Ciekawe jak wygląda ze światełkiem.

  2. Arachne Art pisze:

    Dziękuję. Jak wygląda ze światłem, można zobaczyć na moim Instagramie (profil arachnecrochet).

Zostaw ślad po sobie!