Inne techniki
Złapać wenę za pióra
Kończąc poprzedni wpis obiecałam, że w następnym opowiem co nieco na temat tych tajemniczych oczu, co to spoglądają na mnie z domowych, jesiennych kątów. Jednak w międzyczasie szczęśliwie dopadła mnie łaskawa wena twórcza. Nie mogąc pozwolić jej umknąć, czym prędzej zabrałam się za majstrowanie świeżych sezonowych dekoracji. Tym sposobem wisząca pod lampą w pokoju dębowa […]
Broszki, które nie śmiecą
Masowa produkcja oraz bezmyślna, łapczywa konsumpcja powodują, że świat zasypywany jest tonami śmieci. Na szczęście coraz więcej osób stara się podchodzić możliwie odpowiedzialnie i racjonalnie do zakupu, użytkowania i pozbywania się rzeczy, a idea zero waste stopniowo obejmuje kolejne dziedziny naszego codziennego i zawodowego życia. A jak to jest w rękodziele? Czy w radosnym szale […]
Nieliczne robótki pandemiczne
Ani się obejrzałam, a od ostatniego, jeszcze wielkanocnego wpisu minęły już ponad dwa miesiące. Blog znów nieco przysnął, bo i nowych robótek w międzyczasie nie przybyło zbyt wiele. Oprócz wykonanej dla Mamy okolicznościowej różanej karty w kształcie serca, którą pokazałam w stosownym momencie na Facebooku, zajmowały mnie przede wszystkim doraźne, czyli „pandemiczne” potrzeby. Tak jak […]
Opowieści z zimowego lasu
Tworząc zestaw nowych dekoracji świątecznych lub tylko dobierając już istniejące ozdoby, kieruję się zazwyczaj konkretną myślą przewodnią. Może to być kolorystyka, styl albo jakiś wybrany motyw. Ponieważ w w tym roku dane mi było spędzić sporo czasu w lesie (co prawda mocno obłaskawionym przez człowieka, ale jednak), to właśnie zimowe leśne zakamarki oraz ich czworonożni […]
Cztery i pół czarnego kota
Schyłek roku to dla mnie ogromnie twórczy i aktywny rękodzielniczo czas. I to co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze sama jesień swym niesamowitym, zmiennym światłem, bogactwem kolorów, obfitością smaków i zapachów stymuluje wyobraźnię i kreatywność. Kalendarz zaś podpowiada długą listę prezentowych okoliczności imieninowych, urodzinowych, a wreszcie świątecznych. Pierwszy na niej figuruje Pan Mąż, który […]
Imieninowa filcowa sowa
Do solenizantki Anny, dla której była przeznaczona, tytułowa filcowa sowa pofrunęła jeszcze w lipcu. A że u mnie ostatnio wszystko dzieje się w nieco zwolnionym tempie, dlatego i poświęcony jej wpis na blogu pojawia się ze sporym opóźnieniem. Biblioteczną, a właściwie sowią opowiastkę czas zacząć… W większości dawnych kultur i ich mitologii sowa była uznawana […]
Drzewo domowe i drzewo wędrowne
Przyjemność, ale jednocześnie pewien twórczy niedosyt, jakie jeszcze zimową porą sprawiło mi dzierganie i plecenie klasycznych łapaczy snów, skłoniły mnie do próby wykonania nieco bardziej skomplikowanej dekoracji, również symbolicznie wpisanej w okrąg. Ponieważ lubię nawiązania do natury, a zwłaszcza motywy zaczerpnięte z milczącego, tajemniczego świata roślin, wybór padł na sznurkowe drzewo, wyplecione techniką makramy. Chociaż […]
Cztery robótki, chociaż miesiąc krótki
Luty, choć nieco krótszy od pozostałych miesięcy, dla mnie był niemal po brzegi kalendarzowej kartki wypełniony robótkami i rękodzielniczymi pomysłami. Kilka z nich, chociaż jeszcze nie są całkowicie gotowe, udało mi się doprowadzić do takiego etapu, by mogły zapozować do małej sesji zdjęciowej. Oprócz różanych lampioników i serduszka, które już pokazałam w poprzednim wpisie, w […]
Taki duży, taki mały może łapać sny
Gdy jesienią ubiegłego roku pracowałam nad dużym, sznurkowym łapaczem snów, przeznaczonym na prezent urodzinowy dla Siostry, tak spodobał się on mojemu Mężowi, że nawet próbował kusić mnie, bym zmajstrowała inny podarunek, a szarego „sznurkowca” zostawiła jako ozdobę naszego domu. Tak się szczęśliwie złożyło, że niewiele później, trzynastego dnia nowego roku, sam obchodził urodziny z poważną […]
Sznurkowy las mikołajkowych prezentów
Ani się obejrzałam, a tu już nadszedł grudzień! Nie wiem, czy jest to powszechne zjawisko, ale mam nieodparte wrażenie, że w chwili, gdy kalendarz obwieszcza ostatni miesiąc roku, czas nagle zaczyna niebezpiecznie przyspieszać. Ja zaś z prezentami i ozdobami nadal tkwię w przysłowiowym lesie… Jeśli już mowa o zagęszczonym drzewostanie, to taki niewielki młodniak wyrósł […]
Koronkowa łazienka (4): Pachnące woreczki
Po długiej przerwie nareszcie wróciłam do rozpoczętego jeszcze jesienią ubiegłego roku projektu „Koronkowa łazienka”. Jeśli pamiętacie, wszystko zaczęło się od dwóch prostokątnych wiklinowych koszyków, ubranych w kremowe bawełniane pokrowce, obrzucone szydełkową koronką z motywem muszelek. Potem podobnym wzorem ozdobiłam jeszcze cztery małe białe ręczniki. Ażurowe muszelki posłużyły mi również do wykończenia podłużnej firanki, wykonanej techniką […]
Tak przypadkiem wielkanocne jajka w kratkę
Pomysłów na tegoroczne ozdoby wielkanocne miałam mnóstwo. Niestety, dojmujący brak czasu i tak zwane ważniejsze sprawy zweryfikowały tę listę, która w rezultacie skurczyła się do planu minimum. Ale pobawiłam się kilkoma technikami, wszystko utrzymując jednak w tradycyjnej, wiosennej gamie kolorystycznej: soczystej, trawiastej zieleni, słonecznej żółci oraz klasycznej, odświętnej bieli. Jako pierwsze powstały właśnie tytułowe jajka. […]
Z papierowym sercem na dłoni
Każdy powód do okazywania uczuć ważnym dla nas osobom jest dobry. A gdy na dodatek staje się pretekstem do rękodzielniczej twórczości, to już w ogóle mamy pełnię szczęścia! Walentynkowe święto wprost idealnie nadaje się do budzenia takiej radosnej okolicznościowej kreatywności. W tym roku odłożyłam na bok myśl o klasycznych koronkach i pogrzebałam trochę w… śmieciach. […]
Kuchenne opowieści astrologiczne
Chociaż, zgodnie z deklaracją, złożoną w poprzednim wpisie, moja robótkowa pracownia nie przeszła w stan całkowitego zimowego spoczynku, to jednak niewiele się w niej dzieje. Mroźna i śnieżna aura nie dodaje mi ani sił, ani weny do twórczej pracy. Na warsztacie więc wciąż te same drobne robótki, ciągle jeszcze nie gotowe, aby pokazać je światu. […]
W nowym roku metodą małych kroków
Jak pewnie zauważyliście, po bardzo intensywnym okresie przedświątecznym zrobiłam sobie chwilę przerwy, zarówno od robótek, jak i od pisania bloga. W pierwszych dniach nowego roku dość głośno upomniało się o mnie również życie prywatne. Ale powoli znów się rozkręcam, więc bez obaw, moje szydełka, tudzież inne rękodzielnicze narzędzia i akcesoria bynajmniej nie zapadły w zimowy […]
Ostatnie komentarze