Całym sercem
Odrobina grubej bawełnianej muliny (stara Ariadna) w odcieniu pudrowego różu, szydełko 1,3 mm, satynowa wstążka, koralik-perełka, spora garść ciepłych, serdecznych myśli i okolicznościowy drobiazg gotowy. Serduszko odbyło daleką podróż. Ale, choć nieco spóźnione, dotarło tam, gdzie powinno. Ku uciesze obdarowanej. I mojej oczywiście też! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, kochana Babciu!
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz go polubić, skomentować i/lub polecić znajomym. Dziękuję!
Tagi: mulina, nici bawełniane, prezent, serce
Cudowny prezent 🙂
Koronkowa robota 🙂 Babcia na pewno była zachwycona. A co z obiecanym czerwonym serduszkiem dla mnie ?
Hanka: Mam nadzieję. Ucieszył Babcię, a to najważniejsze.
Ł.: Dziękuję. Wiem, że lubi takie drobiazgi. A byłeś grzeczny? 😉